poniedziałek, 21 lipca 2008
Benetton za 5 zł, 5 lipca 2008
Kupiłam na moim targu najpiękniejszą suknię, jaką kiedykolwiek miałam. Od Benettona, za 4000 szylingów, równowartość 5 zł. Handlarka pewnie spuściłaby z ceny, ale nie miałam serca się targować. Tutejsi nie znają wartości ubrań z darów(a może to my nie znamy?). Suknia nieużywana, najwyższej jakości, stać na nią tylko białych turystów, miejscowi i tak nie kupią, ci co nabędą, nie zwrócą uwagę na jakość materiału czy metkę. Suknia traktowana jest jak suknia, koszula jak koszula, kupowane są ze względu na przeznaczenie a nie kolor, jakość wyrobu czy trendy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz